SSO z Lydią Kinglake: Kopę lat!

2020/04/11

Kopę lat!

  Powiem szczerze, że kompletnie nie wiem jak zacząć ten wpis. Nie wiem także czy po tylu latach jest jeszcze ktokolwiek jest tutaj obecny (ja wiem, że raczej bym nie była).

  Przeglądałam ostatnio stare posty (niektóre z niemałym cringem, to muszę przyznać) i zatęskniłam za pisaniem tutaj. Mimo wszystko lubiłam od czas do czasu coś tu nabazgrać. Choć teraz z biegiem lat widzę, że niektóre posty zdecydowanie powinny zostać w wersjach roboczych ;) Muszę sobie gdzieś zapisać, żeby któregoś dnia wszystkie je przejrzeć i niektóre z nich podpicować, bo wstyd wychodzić z czymś takim do ludzi.

  Przepraszam, że zniknęłam tak bez słowa - jeszcze cięższe od pisania posta, którego właśnie czytacie, było napisanie pożegnania te 3 lata temu. W 2017 straciłam wszelkie chęci do regularnego grania, a co za tym idzie - skończyły mi się tematy do pisania postów w tym miejscu. Pewnie niektórzy z Was zrozumieją o czym piszę.

  Gra przestała mi dawać taką samą przyjemność, jak kiedyś. Skończyły się zadania, a wraz z nimi powody do codziennego włączania gry. Ile razy można robić te same wyścigi, nie? Nie oznacza to też, że odcięłam się od gry czy społeczności całkowicie. Wchodziłam do pikselowego świata Jorviku od czasu do czasu, aby zrobić te ciekawsze zadania z niektórych aktualizacji.

  Od paru miesięcy zaczęłam także szukać klubu, w którym mogłabym zagrzać miejsce na dłużej. Od zawsze mówiłam, że to właśnie klub i zgrana paczka najbardziej motywują mnie do logowania się, trenowania koni czy nawet ich karmienia (w końcu do skopania innym tyłków w wyścigach potrzebuję zielonej buźki u mojej wyścigówki, nie?). Do paru klubów doszłam… I z każdego z nich odeszłam.

  Większość z nich nie zgrywało mi się z grafikiem. Jestem w końcu (już dawno) osobą pełnoletnią, która codziennie chodzi do pracy. Wiąże się to niestety z ograniczeniem czasu na wszelkie gry i inne przyjemności. Inne nie pasowały mi z wielu różnych powodów i żaden z nich nie miał “tego czegoś”.
  Aż nagle trafiłam na parę osób ze starej ekipy, które ze względu na “rozpad” Frost Hearts założyły nowy klub, który odziedziczył po FH pierwszy człon nazwy - Frost Riders. I tak właśnie siedzę sobie z paroma znajomymi twarzami w małym, dopiero rozwijającym się klubiku. I podoba mi się to :) “Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”.

  Nie chcę mówić, że gram codziennie czy, że gram regularnie, bo najzwyczajniej w świecie tak nie jest. Gram wtedy, gdy mam czas oraz chęci. Jakby nie patrzeć trzyma mnie przy tej grze nie tylko klub, ale także sentyment (oraz te prawie dwa tysiące złotych, które wydałam na Star Coins, ale o tym tutaj nie mówimy) - do tej pory wracam sobie czasami pamięcią do wszystkich radosnych chwil, które przeżyłam ze znajomymi te parę lat temu na grzbietach pikselowych koni.

  Postaram się doprowadzić tego bloga do porządku. Mam nadzieję, że przez te wszystkie lata wszelkie strony z zakładki “Poradniki” Wam się przydały i były pomocną ręką w szukaniu skałek, które są jak jeden wielki wrzód na… czterech literach. Przyszedł czas, aby je w końcu zaktualizować i poprawić ich wygląd. Są trochę nieestetycznie zrobione, siedzi mi to do dziś na wątrobie.

  Nic nie obiecuję, ale postaram się od czasu do czasu coś tu napisać. Ponarzekam może trochę na twórców gry, podzielę się śmiesznym momentem ze spotkania klubowego, przyjdę z pomocą przy szukaniu tych chol*ernych żetonów lub najzwyczajniej w świecie przyjdę napisać co u mnie.

  Era blogów o Star Stable już chyba dawno przeminęła. Teraz wypadałoby przenieść się na YouTube… Na swoje (i Wasze) nieszczęście kompletnie się do tego nie nadaję, więc jeszcze trochę się ze mną tutaj pomęczycie (jeśli ktokolwiek to przeczyta).


 Bądźcie zdrowi i dbajcie o siebie. Mam nadzieję, że ten wpis chociaż trochę zajmie Wasze umysły, bo świat jakoś tak zaczął się ostatnio walić.

 Dodatkowo na sam koniec - ominęłam ostatnie dwa podsumowania w rocznicę stworzenia mojej postaci, więc czas chyba zrobić kolejne.
A więc…

PRZEZ CZTERY I PÓŁ LATA GRY 

 osiągnęłam PRAWIE (brakuje mi 1 395PD) 22 poziomy 
zdobyłam 88 605PD z zadań 
kupiłam 74 konie... 
z czego wytrenowałam 62 
wydałam ponad 100 000 Star Coins 
miałam okazję zobaczyć 179 środowych aktualizacji 
byłam w 17(?) klubach 
znalazłam 136 gwiazdek
(jestem samotna, nie mam z kim zdobyć tej na Zapomnianych Polach ;-;)
 zmieniłam stajnię macierzystą “kto wie ile” razy 
zdobyłam 177 144 Punktów Reputacji

Do następnego,
Łydka :>

10 komentarzy:

  1. Pamiętam jak codziennie kiedyś czytałam twoje wpisy, a jak jakiegoś nie było to czytałam stare 😂🤦🏻‍♀️ Cieszę się, że wróciłaś, ale szkoda trochę, że nie tak regularnie będziesz na SSO itd. :( Miałam cię nawet kiedyś w znajomych! Ale niestety już teraz nie gram na tamtym koncie... Niedawno założyłam nowe i tak się pochwalę (hehe), że w tydzień wbiłam 10lvl 😊 Mam 2 konie póki co (startowca i andaluza, na którym teraz sobie patatajam), ale niedługo planuje kupić jeszcze tego odnowionego AQH. I tak jakoś powoli te konto (mam nadzieję) się rozwinie 😁 Jak coś gram na Cookie Crater czy coś takiego.
    A jeśli kogoś to obchodzi - na moim starym koncie miałam 7 koni, których strasznie mi szkoda oraz 16lvl 😖 Miałam odblokowane DZW i DUD.. Trochę mi przykro, ale no nic.. może na tym koncie szybciej mi pójdzie te wbijanie lvl i ogólnie będzie mi się lepiej grało.. Pozdrawiam Ciebie i wszystkich, którzy to czytają ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się być tak często, jak to tylko możliwe :D Jak na razie wszyscy mają lekkie problemy z niestabilnymi serwerami, więc ciężko cokolwiek na Star Stable zrobić, ale jak tylko sytuacja się ustabilizuje, to mam nadzieję, że często będzie się tutaj coś pojawiać.
      Dziękuję za komentarz i również Cię pozdrawiam.

      Usuń
  2. Wróciłaś! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Regularnie odwiedzałam twoje spisy skałek w DUD i Eponie. Zawsze wydawały się najbardziej czytelne i pomocne :). Dzisiaj jednak mój wzrok przykuła kolorowa mapka, której wcześniej nie widziałam. Zaraz potem spojrzałam w bok już wiedząc, że ujrzę w sekcji Archiwum 2020 rok i nowego posta. Cieszę się, że wróciłaś nie tylko na bloga, ale i do Mrożonek <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gasha! Powoli będę aktualizować to i owo na blogu, bo jednak trochę lat minęło i wypadałoby przetrzeć ten cały kurz, który się tu zalęgł ;)
      Ja się za to cieszę, że nasze drogi znowu się spotkały :>

      Usuń
  4. Pierwszy raz pojawiłam się tu w listopadzie 2017 roku. Poznałam cię przez stare wpisy. Czekałam aż dodasz kolejny post... Ale nigdy się to nie stało. Jednak korzystałam z twoich poradników przez cały ten czas. Dzięki tobie zrobiłam archeologię w DUD i Eponie. Dziękuję <3 Super, że wróciłaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Łydzia kopę lat! Kate Macwater się kłania, naszło mnie na wspominki jeżeli chodzi o pierwotne FH i natknęłam się przypadkowo na twój blog. Być może już nie jesteś nawet aktywna na tym koncie (ta wiem że tak czy siak mam cię na fb xD) ale jeżeli kiedyś to przeczytasz to stary dobry Kejcik przesyła pozdrowienia :3

    OdpowiedzUsuń

Każdy może mieć swoje własne zdanie - to normalne. Ludzie są różni i każdy ma swoją opinię, gust i odczucia. Ważne jest, aby umieć to wszystko wyrazić w kulturalny sposób. Mam nadzieję, że właśnie takie będą Wasze komentarze - że będziecie w kulturalny, nie uwłaczający nikomu sposób komentować posty na tym blogu. Nikt nie lubi być wyzywany czy obrażany.
Trzeba tylko znaleźć różnicę między hejtem, a konstrutywną krytyką :)
Pozdrawiam, Łydka