SSO z Lydią Kinglake: Nowa aplikacja - źrebaki

2017/01/28

Nowa aplikacja - źrebaki

Parę dni temu SSO wypuściło małą zajawkę w postaci screen'a, na którym zobaczyć możemy źrebię fiorda.


Wiemy także, że już w przyszłym tygodniu na IOS oraz Android wyjdzie apka, związana właśnie z maluchami.

W którymś z artykułów z 2016 roku, dotyczących Star Stable dowiedzieliśmy się, że pod koniec roku wyjść miały dwie aplikacje. Jedną z nich miała być właśnie aplikacja umożliwiająca opiekę nad źrebakiem, aby po odpowiednim wyszkoleniu móc wprowadzić go na swoje konto.

Pytanie tylko czy aplikacja, mająca wyjść już w przyszłym tygodniu, będzie posiadać taką funkcję.
Słyszałam sporo teorii na jej temat, lecz właśnie ta jest najbardziej prawdopodobna.
Jeśli okaże się prawdą, to już za tydzień będziemy posiadać w swoich telefonach słodkiego malucha, którego następnie będziemy mogli wprowadzić do gry.

Pozostaje jednak wiele pytań - ile to będzie kosztować; czy będzie można łączyć swoje konie, lub konie znajomych; ile będzie kosztować opieka?

Póki co nie wiemy właściwie nic.

Mam jednak swoje podejrzenia co do niektórych kwestii. 

Po pierwsze - cena.
Oczywistym jest, że za owego źrebaka będziemy musieli zapłacić. SSO jest grą, w której, aby grać, musimy zapłacić. W przeciwnym razie Nasze możliwości są ostro ograniczone.
Ile? Tego nie wiem. Możliwe jest, że za źrebię będziemy musieli zapłacić mniej, niż za konia kupionego w grze. Bądź co bądź, w opiekę i szkolenie źrebaka musimy włożyć sporo czasu.
Kto wie - może będzie dostępna opcja wykupienie stajennej lub trenera do opieki nad źrebakiem.

Po drugie - krzyżowanie koni.
W tej kwestii jestem właściwie na 100% pewna, że coś takiego nie będzie wprowadzone. Mogę się oczywiście mylić, lecz moim zdaniem SSO to gra głównie dla dzieci i niemądrym by było wprowadzanie czegoś takiego jak krycie.
Po drugie, aby gra oddawała choć trochę realizmu krzyżowana klacz musiałaby być źrebna - to już byłoby za dużo zachodu, a wątpię, żeby ekipa SSO aż tak bardzo zmieniała grę.
Dodatkowo dochodzą także problemy z bezpłciowością Naszych koni - jak na razie każdy gracz dobiera sobie płeć konia jak tylko chce - nie ma tu podziału na samca i samicę. Przy krzyżowaniu byłoby to niezbędne.

Po trzecie - cena opieki.
Tak jak pisałam wcześniej - możliwe, że będziemy mieć możliwość wykupienia opieki nad źrebakiem, tak samo jak w grze.
Podejrzewam także, że opieka nad nim będzie wyglądać podobnie, jak w grze - siano, woda etc, kupowane za szylingi.


Po określonym czasie opieki oraz trenowania nasz maluch dorastałby, a my mielibyśmy możliwość wprowadzenia go do gry, prosto do Naszej stajni.


To właśnie moje główne podejrzenia co do nowej aplikacji, możliwe, że są błędne i niezgodne z tym, co przyniesie Nam przyszły tydzień, lecz jestem dobrej myśli.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy może mieć swoje własne zdanie - to normalne. Ludzie są różni i każdy ma swoją opinię, gust i odczucia. Ważne jest, aby umieć to wszystko wyrazić w kulturalny sposób. Mam nadzieję, że właśnie takie będą Wasze komentarze - że będziecie w kulturalny, nie uwłaczający nikomu sposób komentować posty na tym blogu. Nikt nie lubi być wyzywany czy obrażany.
Trzeba tylko znaleźć różnicę między hejtem, a konstrutywną krytyką :)
Pozdrawiam, Łydka