Tajemnicze lokalizacje

Jeżdżąc ostatnio po Jorvik w poszukiwaniu gwiazdek (swoją drogą, zebrałam je wszystkie już jakiś czas temu, ale możliwe, że mam w przygotowaniu coś z nimi związanego c:) zwróciłam uwagę na rzecz, która była tutaj właściwie od samego początku gry. Właściwie można powiedzieć, że nie jest to jedna rzecz.
O co mi się rozchodzi? O tajemnicze miejsca, których mamy tak wiele w Star Stable. Właściwie w każdej większej części mapy jest chociażby jedno miejsce, o którym wiemy tyle co nic. Z wieloma lokalizacjami nie było żadnych zadań, nie mamy ich opisów czy związanych z nimi historii.
Nie ukrywam, że jestem osobą dosyć ciekawską, więc postanowiłam zgłębić temat i sprawdzić czy może gdzieś w zakamarkach internetu nie kryją się jakieś ciekawe informacje na ten temat.
Oprócz informacji szukałam także teorii oraz opinii innych graczy, często także zagranicznych.


Pierwsze miejsce jest, najprawdopodobniej, jedną z największych zagadek w całej grze. Jestem pewna, że każdy gracz chociaż raz zastanawiał się nad przeszłością całej lokalizacji. Mowa oczywiście o Farmie Unfortunate Dews.



Teorii o tym miejscu słyszałam już mnóstwo. Jedną z nich opisałam także na blogu jakiś czas temu.
Prawdą jest, że wiemy o niej bardzo mało. Jedyne informacje jakie do tej pory posiadałam to takie, że rodzina Dews przeprowadziła się tu z poprzedniej posiadłości położonej w Eponie. Z gry wiemy, że rodzina była zmuszona przeprowadzić się na Zapomniane Pola po tym, jak jakiś rodzaj epidemii zaatakował ich krowy. Jak widać po stanie farmy - stąd także musieli się z jakiegoś powodu wynieść. Do tej pory nie było jeszcze zadań z nią związanych - niedaleko farmy wykonywaliśmy questy związane z Lisą, jednak o tym miejscu nikt nigdy nie wspomniał.
Po zebraniu tych informacji postanowiłam poszukać jakichś ciekawostek w internecie. Jorvikipedia nie mówi na jej temat zbyt wiele. Na stronie jedyne co można przeczytać, to tekst znany nam już z gry. Na jednym z zagranicznych blogów znalazłam teorię pewnej dziewczyny. Bazując na wypowiedziach pewnych postaci z gry (między innymi Susanny z Jarlaheim oraz Pani Drake) twierdzi ona, że Farma Unfortunate Dews oraz Skała Konika Morskiego miały tych samych właścicieli lub ogólnie są ze sobą w jakiś sposób powiązane. Z zadań wiemy także, że G.E.D wypędziło rodzinę ze Skały, a teraz prowadzą tam odwierty. Opis Farmy na Zapomnianych Polach wspomina o zarazie, która opanowała zwierzęta Dews'ów. Łącząc fakty - zaraza mogła być spowodowana przez G.E.D, którzy mieli, lub będą mieć w przyszłości jakiś interes do załatwienia na tych właśnie farmach (jedna w Eponie, druga na Zapomnianych Polach).



Znalazłam także gdzieś bardzo krótką teorię o tym, że Dews z Epony i Dews z Zapomnianych Pól to dwie osobne rodziny z takim samym nazwiskiem. Jest to możliwe, jednak bardziej prawdopodobne jest, że są to jedni i ci sami ludzie.



Kolejną lokalizacją w jakiś sposób połączoną z Farmą Dews jest Latarnia Mojżesza. Na pierwszy rzut oka widać, że różni się ona od reszty latarni, które spotykamy w grze. Dziwną rzeczą jest, że nikt nigdy nie widział latarnika, a jednak latarnia co noc oświetla oklice. Niestety, w internecie nie znalazłam nic nowego na temat tego miejsca.

Kolejną ogromną zagadką SSO jest Przesmyk Diabła. Miejsce "poznajemy" już w pierwszych chwilach naszego pobytu w Jarlaheim. Gavin, strażnik miasta, prosi nas o sprawdzenie czy brama do Przesmyku jest poprawnie zamknięta. Po wykonaniu tego zadania temat miejsca zanika. Nie słyszymy o nim nic więcej. Od Gavina wiemy jedynie, że jest to bardzo niebezpieczne miejsce, do którego brama zawsze musi zostać zamknięta.



Dostanie się za pierwszą bramę wcale nie jest takie trudne, dlatego postanowiłam się tam dzisiaj wybrać, aby pokazać wam trochę więcej.



Jakiś rok temu wybrałam się razem z paroma członkami klubu Frost Hearts za drugą bramę - wtedy nie było to trudne. Teraz musiałabym się trochę namęczyć z obniżaniem FPS, lecz jest to jak najbardziej wykonalne. Możliwe, że wybiorę się tam któregoś dnia, aby pokazać Wam jak to wszystko wygląda. Co prawda nie ma tak nic aż tak ciekawego - wydaje mi się, że rozwijanie tego terenu odłożyli na późniejszy czas. Większość terenu to rozległe łąki, parę drzew oraz ścieżka prowadząca do nikąd. Urywa się ona przy ogromnej skale, a z miejsca, w którym się kończy można zobaczyć brzeg przy Stajni Jorvik oraz stojącą tam latarnię.
Miejsce to pojawia się także w jednej z gier z serii Starshine Legacy.
Jedna z teorii na temat tego miejsca mówi, że za bramą znajdują się kopalnie G.E.D i właśnie tam znajduje się także burmistrz Jarlaheim - Evelyn. Szczerze wątpię, aby ta teoria była prawdziwa. Czemu Gavin miałby klucze do bramy, za którą znajduje się coś związanego z G.E.D?

W kolejne miejsce próbował dostać się właściwie każdy. Wyspa Złamanego Zęba leży zaraz obok Wyspy Padok w Jarlaheim. Jak wszyscy wiemy most prowadzący w to miejsce jest zepsuty, a jedyne co możemy na niej zobaczyć to ruiny jakiegoś budynku. Widać, że to co stało uprzednio na wyspie zostało doszczętnie spalone. Ani w grze, ani nigdzie w internecie nie ma żadnych informacji na temat tego miejsca. Znalazłam tylko jedną teorię, lecz nie mówi ona zbyt wiele. Są to głównie spekulacje na temat tego czy budynek spalił się przez nieuwagę, czy też może ktoś mu w tym lekko pomógł.



Kraina Popiołów jest kolejnym bardzo ciekawym miejscem. Jak na razie nie pojawiła się w żadnym zadaniu i, tak naprawdę, gracze nie powinni o niej w ogóle wiedzieć. Lecz jak to zazwyczaj bywa, nasza ciekawość jest zbyt duża i często wybieramy się do miejsc, do których chodzić nie wolno. Krainę Popiołów, umieszczoną głęboko w DUD, można zobaczyć na dwa sposoby (albo raczej było można). Pierwszym z nich jest tradycyjny bug z JCP oraz Pandorią, a następnie "zlagowanie" się poprzez górę śniegu na końcu Drogi Popiołów. Drugim sposobem, teraz już właściwie nieużytecznym, skoro nie działa bug z mgłą, była wspinaczka na góry otaczające Krainę. Nie jest to aż tak trudne, razem z moim poprzednim klubem Frost Hearts nie raz skakałyśmy sobie po tamtych terenach. Niestety, teraz jedyne co zobaczymy z góry są ledwo widoczne smugi dymu, pnieważ tylko one są w stanie przejść przez gęsto mgłę Doliny.
Parę tygodni temu, zaraz po dodaniu ostatnich zadań z Pandorią, napisałam na blogu teorię o tym gdzie może znajdować się Evergray i kim jest. Sporo osób pisało w komentarzach, że Evergray może znajdować się właśnie tam - w Krainie Popiołów. Jest to niesamowicie prawdopodobne, zwłaszcza że w Krainie znajduje się mały domek, wyglądem przypominający domy druidów z Valedale.
Kraina Popiołów, jak sama nazwa wskazuje, jest miejscem zupełnie różnym od DUD. Wszechobecny gorąc i pył wydobywający się z pobliskiego wulkanu Garnoka sprawiły, że niebo jest kompletnie szare, a wszędzie zalega gruba warstwa popiołu.



Istnieją także miejsca, których nie ma jeszcze w grze, a które znajdziemy na mapie. Chlebowa Wyspa oraz Sekretna lokalizacja (ta o wieżach) zostały dodane razem z Eponą. Co ciekawsze jestem prawie pewna, że po dodaniu Epony opis Chlebowej Wyspy był inny. Z tego co kojarzę w opisie była mowa o stajniach, które znajdują się na Wyspie. Jakiś czas później opis został zmieniony na ten, który możemy przeczytać teraz. Sporo graczy uważało, że Chlebowa Wyspa to mała wysepka znajdująca się na Wyspach Zachodzącego Słońca. Dostanie się na nią jest dosyć trudne, jednak da się to zrobić. Natomiast wątpię, żeby to było właśnie to miejsce. W internecie także nie ma o niej żadnych informacji.
Wyspa Więzienna to lokalizacja dodana dosyć niedawno, razem z ostatnimi zadaniami fabularnymi. Wiemy natomiast, że Wyspa ta nie jest miejscem, w którym widzieliśmy ostatnio Annę - w takim przypadku lokalizacja zostałaby odkryta. Właśnie dlatego podejrzewam, że podczas naszej następnej wyprawy do Pandorii Anna będzie znajdować się w innym miejscu - na Wyspie Więziennej.
Ostatnia lokalizacja ("Nie wszystko ukryte jest w kościach...") jest w grze od bardzo dawna. Znalazłam bloga pewnej dziewczyny z zagranicy, gdzie pisze, że rozmawiała z kimś z ekipy SSO i lokalizacja jest możliwa do odnalezienia. Szczerze wątpię, że to prawda - przez tyle lat ktoś na pewno by ją znalazł.

To już wszystkie miejsca, które uwzględniłam w dzisiejszym poście. Jest ich natomiast o wiele więcej, a o większości z nich nie mamy jak na razie żadnych informacji. Mam nadzieję, że powoli zaczniemy odkrywać tajemnice, które skrywają i mam nadzieję, że kiedyś otrzymamy do wykonania zadania, które powiedzą nam na ich temat więcej.