Witam :)
Z racji tego, że kompletnie wczoraj zapomniałam o Przydatnej Niedzieli (wiem, zła ze mnie blogerka xD), a jej ideą jest to, że wrzucam ją w niedzielę, więc dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym TOP 5!
Tym razem przyjrzymy się moim pięciu ulubionym stajniom macierzystym :)
5. Stajnia Jodłowego Gaju
Właściwie do końca nie wiem, czemu umieściłam ją na tej liście. Możliwe, że przypomina mi miejsce, do którego jeżdżę co wakacje - ośrodek umieszczony w połowie w lesie, zaraz przy jeziorze :)
4. Stajnia Nowej Grani
W tym miejscu podoba mi się kontrast starej, drewnianej stajni zaraz obok nowoczesnego osiedla domków. Co prawda nie ma tutaj zbyt dobrego połączenia z resztą wyspy, dlatego jest umieszczona dosyć nisko na liście.
3. Stajnia Valedale
Zdecydowanie jedno z ładniejszych miejsc na SSO. I w dodatku odnowiona niedawno stajnia w samym środku lasu - cudo.
2. Stajnia Jorvik
Mam do tej stajni spory sentyment - w końcu jest to stajnia z serii Starshine, pierwowzoru SSO.
W dodatku zaraz obok mieści się ogromna Arena Jeździecka oraz Mistrzostwa.
1. Centrum Jeździeckie Srebrnej Polany
Jest to moja obecna stajnia macierzysta. Przeprowadziłam się do niej około dwóch miesięcy temu z zatłoczonej Farmy Steva i jestem bardzo zadowolona. Niedawno przeszła także transformację i jest jeszcze ładniejsza. Jest świetnym początkiem mojej trasy treningowej oraz znajduje się prawie w centrum całej wyspy, co umożliwia łatwe podróże między miejscami.
I to tyle na dzisiaj :)
PS Widzieliście nowy nagłówek? Ten piękny art mojej postaci wykonała moja najukochańsza Sylvie Graylake <3 Zdolna jest, co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy może mieć swoje własne zdanie - to normalne. Ludzie są różni i każdy ma swoją opinię, gust i odczucia. Ważne jest, aby umieć to wszystko wyrazić w kulturalny sposób. Mam nadzieję, że właśnie takie będą Wasze komentarze - że będziecie w kulturalny, nie uwłaczający nikomu sposób komentować posty na tym blogu. Nikt nie lubi być wyzywany czy obrażany.
Trzeba tylko znaleźć różnicę między hejtem, a konstrutywną krytyką :)
Pozdrawiam, Łydka