SSO z Lydią Kinglake: Podwójne StarCoins i "Trudne Początki"

2016/07/29

Podwójne StarCoins i "Trudne Początki"

Hej, haj, heloł :D

Dziś wreszcie przybyły do Nas tak długo przez wszystkich wyczekiwane Podwójne StarCoins! (A nie mówiłam, że będą 29? Hmm?)

W każdym razie - oferta trwa tyle, co zwykle - 3 dni.
Od dziś aż do poniedziałku 1.08 do godziny 16:00. Także macie sporo czasu na namyślenie się, która oferta jest dla Was odpowiednia.

Co kupicie za całą masę SC?
Nowe konie? A może te trochę starsze?
Jakieś ładne zestawy, czy wydacie wszystko na ciuchy?
:)
Co by to nie było - życzę miłych, przyjemnych, satysfakcjonujących i udanych zakupów!

Dodatkowo zostałam nominowana do challeng'u "Trudne Początki".
Polega on na opisaniu (i najlepiej wstawieniu zdjęć) początków Naszej przygody w pikselowym świcie SSO. Nominacja przyleciała od Connie Pandabaker [LINK].

Także już lecę z wyjaśnieniem.
Nie posiadam jako takich zdjęć z czasów kiedy byłam totalnym bobkiem - jeżdżącym na startowcu w bobkowych ciuchach.
Wykopałam jednak - i z facebook'a i z bloga - zdjęcia z... 13 lvl'u?
W każdym razie coś koło 13-14 :)

Ten styl ;-; Przyznam szczerze, że nie wiem o co mi chodziło z tymi rękawicami...


Ten dobór kolorów w zestawie. Postawmy znicza dla mojego gustu [*].

Nie będę się bardzo rozpisywać o moich początkach, ponieważ przygotowuję coś specjalnego na urodziny mojej postaci, co będzie zawierało właśnie taki opis :D

Pamiętam, że przy wyborze nazwy byłam tak wściekła, że nie mogę znaleźć żadnej ładnej i wolnej, że już miałam rzucić to wszystko w diabły i odinstalować grę.
Wtedy właśnie pojawiła się Lydia Kinglake. Jeszcze parę minut, a może wcale bym tego teraz nie pisała.

Grę odnalazłam w reklamie na stronie internetowej. Długo szukałam takiej gry, która by mi przypasowała. Wszystkie te gry online zawierają tak dużo przemocy - walk, bitew i innych rzeczy typu zabijanie jakichś tam stworków. Nie bardzo mnie to kręci - przez 5 minut owszem. Ale potem staje się to monotonne i nudne. 
Instalując SSO nie pokładałam w nim zbyt dużych nadziei. Przede wszystkim odstraszało mnie płacenie za grę. Pomyślałam jednak, że zagram chociaż do tego 5 poziomu, a potem, gdy okaże się już, że należy zapłacić - po prostu ją odinstaluje i zapomnę na zawsze.
Kto by pomyślał, że gra wciągnie mnie tak bardzo, że pierwszego SR kupię od razu po wbiciu 5 poziomu. Kto by pomyślał, że od tamtej pory nigdy mi się on nie skończy? Kto by pomyślał, że wtedy nie chciałam wydać 20 zł na tę grę, a teraz wydałam już prawie 800 zł? 
I wreszcie - kto by pomyślał, że spotkam w tej grze tylu wspaniałych (i tych mniej też - oni także tworzą moją historię) ludzi, z którymi będę utrzymywać kontakt? Których będę uważać za przyjaciół?
Absolutnie nikt.


PS NIE NOMINUJE NIKOGO :D

[EDIT] JEDNAK NOMINUJE AMANDE - WAFLA [LINK]

4 komentarze:

  1. Pięknie napisane
    wzruszona-pięknym-postem-Lydii

    ~Viv

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałaś podać linka do posta z zasadami: (o ile je wgl przeczytałaś) https://blog-star-stable-online.blogspot.com/2016/07/chellenge-trudne-poczatki_27.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i zapomniałam, może i nie. Ale nie piszę się "chellenge", tylko "challenge".

      Usuń

Każdy może mieć swoje własne zdanie - to normalne. Ludzie są różni i każdy ma swoją opinię, gust i odczucia. Ważne jest, aby umieć to wszystko wyrazić w kulturalny sposób. Mam nadzieję, że właśnie takie będą Wasze komentarze - że będziecie w kulturalny, nie uwłaczający nikomu sposób komentować posty na tym blogu. Nikt nie lubi być wyzywany czy obrażany.
Trzeba tylko znaleźć różnicę między hejtem, a konstrutywną krytyką :)
Pozdrawiam, Łydka